sobota, 2 kwietnia 2016

NS:Rozdział 5

Ziqu podbiegł do Ikariego i rozpoczął serie ciosów , lecz brunet każdy z jego ataków zablokowywał , co mocno zdziwiło łysego.
Z:Nie może być . (odparł odskakując )
I:Teraz moja kolej.
Ikari podbieg do swojego przeciwnika i walnął go pięścią w brzuch , ten splunął krwią i padł na ziemie .
Z:Co za siła .
Wszyscy zaczęli bić brawa , w końcu Ziqu dostał na co zasłużył . Do niego podbiegł Kisune .
K:Byłeś niesamowity , nigdy nikt jeszcze go nie pobił , a ty załatwiłeś go jednym palcem .
I:To nic takiego . (odparł drapiąc się wciąż po tyłku)
K:Co ci jest ?
I:Nie nic , po prostu chyba coś mi wyskoczyło w tym miejscu.
Z:Hehehe , masz pewnie owsiki w dupie (skomentował Ziqu)
Po chwili coś zaczęło się wydzierać z spodni Ikariego , kilka sekund później okazało się że był to ogon . Wszystkich ten widok mocno zaskoczył .
I:Hmmmm , co jest ? (spytał gdy zauważył że każdy dziwnie na niego patrzy)
K:T...ty masz ogon ?
Z:Kim ty do cholery jesteś , bo chyba nie człowiekiem ?
I:Ogon ? O rzeczywiście , czyli życzenie naprawdę się spełniło .
K:Życzenie ?
I:Tak o powiem ci o tym , kiedy indziej .
K:Dobrze.
Po chwili do uczniów przyszedł nauczyciel , oczywiście nie obyło się bez ochrzanu , ale to nie robiło na brunecie najmniejszego wrażenia . Każdy kogo spotka był zaskoczony , nie tyle jego wyglądem , co odstającym z tyłu ogonem . W końcu lekcje dobiegły końca i każdy zaczął wracać do domu.
I:To co wpadniesz teraz do mnie ?
K:Jasne , ale muszę być przed 20 w domu.
I:W porządku .
I tak dwaj przyjaciele szli sobie do domu Ikariego , doszli do niego w ciągu 2,5 godziny . Gdyby nie Kisune , Ikari byłby tam szybciej .
I:Zapraszam .
K:Niesamowite , ty tu mieszkasz ?
I:Tak .
K:A gdzie są twoi rodzice ?
Na wzmiankę o rodzicach , Ikari zrobił się smutny . Więc podszedł podszedł do zdjęcia i zaczął Kisune opowiadać , swoją historie.
K:Rozumiem , nie miałem pojęcia że także nie masz rodziców.
I:Teraz to wiesz .
Obaj przyjaciele trwali w milczeniu długą chwilę . Aż w końcu , Kisune nie mógł się oprzeć i zapytał o ten ogon ?
K:A o co chodzi z tym ogonem ?
I:A wiesz , kiedyś znalazłem trzy fragmenty kryształu . Które gdy się je złączy potrafią spełnić każde życzenie . A z racji że byłem wielkim fanem „Dragon Balla” Pomyślałem pewnego razu , jakby to było kiedy bym miał moc jednego z bohaterów . Więc poprosiłem księżniczkę o moc sayanina .
K:Rozumiem ,dobra robi się późno muszę wracać .
I:Dobrze odprowadzę ciebie .
K:Dziękuje za dzisiejszy dzień .
I:Nie ma za co , miło było cie poznać.
Po odprowadzeniu swojego przyjaciela , Ikari wrócił do swojego domku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz