Ziqu podbiegł do Ikariego i rozpoczął
serie ciosów , lecz brunet każdy z jego ataków zablokowywał , co
mocno zdziwiło łysego.
Z:Nie może być . (odparł odskakując
)
I:Teraz moja kolej.
Ikari podbieg do swojego przeciwnika i
walnął go pięścią w brzuch , ten splunął krwią i padł na
ziemie .
Z:Co za siła .
Wszyscy zaczęli bić brawa , w końcu
Ziqu dostał na co zasłużył . Do niego podbiegł Kisune .
K:Byłeś niesamowity , nigdy nikt
jeszcze go nie pobił , a ty załatwiłeś go jednym palcem .
I:To nic takiego . (odparł drapiąc
się wciąż po tyłku)
K:Co ci jest ?
I:Nie nic , po prostu chyba coś mi
wyskoczyło w tym miejscu.
Z:Hehehe , masz pewnie owsiki w dupie
(skomentował Ziqu)
Po chwili coś zaczęło się wydzierać
z spodni Ikariego , kilka sekund później okazało się że był to
ogon . Wszystkich ten widok mocno zaskoczył .
I:Hmmmm , co jest ? (spytał gdy
zauważył że każdy dziwnie na niego patrzy)
K:T...ty masz ogon ?
Z:Kim ty do cholery jesteś , bo chyba
nie człowiekiem ?
I:Ogon ? O rzeczywiście , czyli
życzenie naprawdę się spełniło .
K:Życzenie ?
I:Tak o powiem ci o tym , kiedy indziej
.
K:Dobrze.
Po chwili do uczniów przyszedł
nauczyciel , oczywiście nie obyło się bez ochrzanu , ale to nie
robiło na brunecie najmniejszego wrażenia . Każdy kogo spotka był
zaskoczony , nie tyle jego wyglądem , co odstającym z tyłu ogonem
. W końcu lekcje dobiegły końca i każdy zaczął wracać do domu.
I:To co wpadniesz teraz do mnie ?
K:Jasne , ale muszę być przed 20 w
domu.
I:W porządku .
I tak dwaj przyjaciele szli sobie do
domu Ikariego , doszli do niego w ciągu 2,5 godziny . Gdyby nie
Kisune , Ikari byłby tam szybciej .
I:Zapraszam .
K:Niesamowite , ty tu mieszkasz ?
I:Tak .
K:A gdzie są twoi rodzice ?
Na wzmiankę o rodzicach , Ikari zrobił
się smutny . Więc podszedł podszedł do zdjęcia i zaczął Kisune
opowiadać , swoją historie.
K:Rozumiem , nie miałem pojęcia że
także nie masz rodziców.
I:Teraz to wiesz .
Obaj przyjaciele trwali w milczeniu
długą chwilę . Aż w końcu , Kisune nie mógł się oprzeć i
zapytał o ten ogon ?
K:A o co chodzi z tym ogonem ?
I:A wiesz , kiedyś znalazłem trzy
fragmenty kryształu . Które gdy się je złączy potrafią spełnić
każde życzenie . A z racji że byłem wielkim fanem „Dragon
Balla” Pomyślałem pewnego razu , jakby to było kiedy bym miał
moc jednego z bohaterów . Więc poprosiłem księżniczkę o moc
sayanina .
K:Rozumiem ,dobra robi się późno
muszę wracać .
I:Dobrze odprowadzę ciebie .
K:Dziękuje za dzisiejszy dzień .
I:Nie ma za co , miło było cie
poznać.
Po odprowadzeniu swojego przyjaciela ,
Ikari wrócił do swojego domku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz