Ikari i Janes w końcu dotarli do
miasteczka Tansaku , po jakiś kilku minutach dotarli pod firmę
Capsule.
J:Dobrze , to tu . Jeszcze raz dziękuje
ci.
I:Nie ma zaco.
J:Do zobaczenia.
I:Na razie .
Ikari nie wiedząc co zrobić ,
postanowił odwiedzić swojego przyjaciela , którego nie widział od
4 lat. Więc podszedł do ośrodka , lecz opiekunka powiedziała że
znajduje się obecnie w szkole . Po otrzymaniu adresu liceum do
którego chodził Kisune , brunet poszedł się z nim tam zobaczyć .
Oczywiście kiedy tam przybył trwała już lekcja , więc postanowił
poczekać na uboczu boiska jak będzie przerwa . Po jakiś 30
minutach zadzwonił dzwonek , i wszyscy uczniowie zaczęli wychodzić
ze szkoły. Po chwili spostrzegł swojego przyjaciela (który nie
wiele się zmienił , jedynie twarz miał bardziej dojrzałą ). O
dziwo tutaj ze wszystkim się świetnie dogadywał , nikt się z
niego nie naśmiewał ani omijał z daleka . Kilka minut później ,
Kisune spostrzegł Ikariego i nie czekając na nic podbiegł do
niego.
K:Ikari czy to ty ?
I:Tak minęło sporo czasu Kisune .
K:Gdzie się ty podziewałeś ?
I:Musiałem wyruszyć na specjalny
trening , który zajął mi 4 lata .
K:Trening ? Rozumiem , musisz być
teraz bardzo silny.
I:Nie taki znowu silny (odparł
żartobliwie )
Inni uczniowie patrzyli ze zdziwieniem
na kolegę Kisune , z racji tego że wystawał mu z tyłu ogon.
Po chwili ktoś Ikariego szturchnął
palcem w plecy, kiedy się odwrócił spostrzegł jakąś dziewczynę
(miała średniej długości czarne włosy , tego samego koloru oczy.
Ubrana w fioletową bluzkę oraz zieloną spódniczkę )
A:Cześć Ikari (powiedziała miło
dziewczyna)
I:Hmmm kim ty jesteś ? (powiedział
normalnie , po czym dostał od dziewczyny z pięści w głowę)
A:Ty idioto , nie pamiętasz ?
I:Auuu , nie za bardzo (odparł masując
się po głowie )
K:O Asumi ,.
I:Czekaj. To ty jesteś Asumi . Tą
dziewczynę którą spotkałem jak szukałem kryształów ?
A:No widzę że w końcu sobie
przypomniałeś .
I:Wybacz , ale trochę się zmieniłaś
, nie poznałem cię .
A:Ty też się zmieniłeś , a nawet
bardzo . Jak ostatnio cię widziałam , to nie miałeś ogona ?
I:A racja , po tym jak opuściłem
twoje miasteczko mi wyrósł .
A:Jesteś dziwny .
K:Skąd wy się znacie ?
I:Kiedyś jak szukałem kryształów ,
opowiadałem ci o nich . To wpadłem na nią i tak się poznaliśmy.
K:Więc to tak .
I:Dobra , ale co ważniejsze co ty
tutaj robisz ?
A:Mój ojciec dostał tu dobrze płatną
pracę , i zmuszona byłam się z nim przeprowadzić . Nie
spodziewałam się jednak zastane tu ciebie .
I:Rozumiem.
K:Wybacz , ale musimy wracać na
lekcje .
I:W porządku , to co widzimy się
później .
K:Jasne.
I:To na razie , ja idę się
poprzyglądać miastu .
Nie mając co robić Ikari poszedł się
przejść po mieście . Nagle zafascynował go zapach dochodzący z
jakiegoś baru , okazało się ze to pizzeria . Kiedy chłopiec
spróbował pizzy , zamówił dodatkowe 5 dużych porcji .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz