niedziela, 10 lipca 2016

NS:Rozdział 21

W końcu weszli do budynku firmy, na początku spostrzegli Trunksa i Gotena rozmawiającymi o czymś, kiedy spostrzegli Goku oraz Ikariego od razu podeszli się przywitać.
T:Witaj Goku-san.
Got:Witaj Tato, co to za chłopiec?
T:Ma ogon, on również musi być Sayaninem?
SG:Witajcie, to mój nowy uczeń. Zamierzam go przez najbliższe dwa lata trenować.
T:Witaj, nazywam się Trunks. Miło nam cię poznać Ikari (podał dłoń chłopcu)
Got:A ja jestem Goten, mi także miło cię poznać.
I:Witajcie, nazywam się Ikari Ozashi i mnie również miło was poznać.
SG:Trunks, gdzie jest twoja mama?
T:Pewnie w laboratorium, a co się stało?
SG:Nic, mam do niej sprawę.
T:Rozumiem.
Goku i Ikari poszli do laboratorium Bulmyi powiedzieli jej o danej sytuacji.
B:Rozumiem, na trzecim piętrze jest sala, która ma identyczne właściwości. Vegeta co jakiś czas tam trenuje, więc bez problemu możecie tam potrenować.
SG:Dzięki Bulm .
Goku i jego nowy uczeń, udali się do danej im sali by rozpocząć swój trening. Kiedy weszli chłopak był pod dużym wrażeniem, wcześniej mógł takie rzeczy widzieć jedynie w komiksie, a teraz ma możliwość na własne oczy je zobaczyć.
I:Niesamowite miejsce, to w takich salach trenujecie?
SG:Zgadza się. A co u was nie ma takich rzeczy, jak kontroler grawitacji.
I:Niestety nie.
SG:To macie nie ciekawe. Z resztą nie ważne, zacznijmy najpierw trening.
I:Dobrze.
SG:Na początek opowiem jak to ja zacząłem trenować z grawitacją i używać Kaio-kena, więc słuchaj uważnie.
Chłopiec tylko kiwnął głową i usiadł patrząc na swojego mistrza.
SG:A więc tak, na początku kiedy ja się nauczyłem używać Kaio-kena. Nie mogłem używać większego nić potrójnego, a dlaczego? Jak zapewne wiesz wtedy byłem słaby, nie miałem nawet możliwości zamiany w SSJ. Więc ta umiejętność musiała mi wystarczyć, podczas walki z Vegetą, on okazał się strasznie silny, nawet nie dorównywałem mu podwójny Kaio-ken. Wbrew zakazom Kaio-samy, zmuszony byłem jednak użyć potrójnego. Lecz w stanie jakim wtedy byłem, to nie zdało się na wiele. Co z tego że zwiększyłem moc i szybkość, jak po paru chwila miałem po rozerwane większość mięśni i nie mogłem się ruszyć. Podczas podróży na planetę Namek, trenowałem w podobnym do tego miejscu, o grawitacji której siła wynosiła nawet 100, co dla zwykłego człowieka byłoby nie możliwe. Mało co wtedy nie zginąłem gdyby nie senzu. Ale dzięki temu treningowi , byłem później w stanie używać nawet 10-krotnego Kaio-kena. To wszystko zależy jak bardzo wzmocnisz swoje mięśnie i organizm.
I:Rozumiem.
SG:Także po opowiedzeniu całej tej historii, stwierdzam że jesteś gotowy i nie boisz się podjąć ryzyka, mam rację.
I:Tak, Goku-san.
SG:W takim razie nasz trening uważam za rozpoczęty, na początku zwiększę siłę grawitacji do 50. Jak ci to się uda, to wzmocnimy ją o kolejne 25.
I:Rozumiem, do dzieła.
I tak zaczął się kolejny dwuletni trening Ikariego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz