Ikari ponownie przybył na planetę
północnego Kaio, w celu kontynuowania swojego treningu.
I:Witaj Kaio-samo, trochę się nie
widzieliśmy.
Ka:O Ikari , co cię do mnie sprowadza.
I:Jakiś czas temu rozmawialiśmy o
kontynuowaniu treningu, i powiedziałeś że znasz osobę która mi
pomoże.
Ka:Rzeczywiście, zaraz się z nią
skontaktuje. Usiądź sobie i odpocznij.
I:Dobrze.
Po jakiś 20 minutach, pojawiła się
ta osoba. Był nią mężczyzna w średnim wieku, ubrany w
niebieskie Gi, z tyłu wystawał mu ogon, można z tego
wywnioskować że należał on Sayańskich wojowników.
SG:Witaj Kaio-sama, czemu kazałeś mi
przylecieć?
Ka:Mam dla ciebie, pewnego ucznia Goku.
SG:Ucznia?
Ka:Tak . Ikari pozwól na chwilę.
Chłopiec podszedł do Goku oraz Kaio.
SG:Ty masz ogon. Znaczy że także
jesteś Sayaninem?
I:Zgadza się Goku-san.
SG:Znasz moje imię?
I:Wiele o panu słyszałem.
SG:Rozumiem.
Ka:Dobra, do rzeczy. Wezwałem cię
tu Goku, byś go trenował?
SG:Dlaczego?
Ka:Na jego planetę, za dwa lata
przybędzie potężny przeciwniki, i w jego obecnym stanie nie
miałby z nim najmniejszych szans. Nie potrafi także zmienić się
w Super-Sayanina. Chciałbym żebyś go trenował, chociaż do tego
stopnia by mógłby w stanie używać 10-krotnego Kaio-kena.
SG:Rozumiem, ale wolałbym sam
sprawdzić się z tym przeciwnikiem.
I:Wybacz Goku-san, ale to mój wymiar
i moja planeta, i chciałbym ją ocalić własnymi rękami.
SG:Rozumiem, naprawdę jest w tobie
duch Sayańskich wojowników. W takim razie dobrze, będę cie
trenował.
Ka:Dziękuje ci Goku.
I:Dziękuje panu, Goku-san (powiedział
podekscytowany)
SG:Dobrze ale najpierw musimy udać się
do mojej przyjaciółki Bulmy, ona ma specjalne pomieszczenie, w
którym odbędziemy pierwszy etap treningu. Złap się mnie zabiorę
nas tam za pomocą mojej techniki Shukanido.
I:Nie ma takiej potrzeby, ja również
ją potrafię (powiedział po czym przeniósł się do wyznaczonego
miejsca)
SG:Zdolny chłopak (pomyślał i
również się przeniósł za swoim nowym podopiecznym)
Oboje pojawili się przed siedzibą
Capsule Corporation. Po chwili z niej wyszedł jakiś mężczyzna,
miał krótkie sterczące włosy, ubrany w czerwoną koszulkę na
ramiączkach oraz czarne spodnie, z tyłu miał również ogon,
więc także był Sayaninem (wszystkie postacie wyglądają tak jak w
serii GT).
V:Czego tu chcesz Kakarotto, i co to
za dzieciak ….Czekaj, Ogon. Ty jesteś również Sayaninem?
I:Tak.
SG:Yo Vegeta, to mój nowy uczeń,
zamierzam go trenować.
V:Mam to gdzieś, ale powiem ci
chłopcze jedno. Jeśli on cie uczy, to mało czego cię na uczy
(powiedział gdzieś idąc)
SG:Wybacz zachowanie Vegety, ale taki
już jest.
I:Rozumiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz