Kiedy dym opadł , można było
dostrzec postać R4. Tylko z tą różnicą , że miał 6 rąk ,
oczów oraz nóg.
I:Co się z nim stało ? Jego siła
znacząco wzrosła .Co jest grane ?
R428:Teraz ci pokaże siłę naszego
oddziału kiedy jesteśmy złączeni. Już nie nazywamy się R4,2 czy
8 . Nasze imię brzmi R428.
Połączony z swoim odziałem R428 , w
ułamku sekundy pojawił się przed Ikarim, co go jeszcze bardziej
zaskoczyło.
I:Co , jego szybkość jeszcze bardziej
wzrosła .
Następnie R428 , uderzył go w twarz,
kolejne zaczął kilka serii ciosów w okolicach brzucha , a na
koniec z całej siły kopnął Ikariego w brzuch , ten splunął
krwią i leciał ku ziemi , uderzając w ziemie spowodował niewielki
krater .
R428:I co ty teraz mi zrobisz ?
I:Mimo że to nie jest dla mnie
korzystne , to czuje się podekscytowany .
Ikari chciał się teleportować do
swojego przeciwnika , robiąc w międzyczasie Kamehameha , lecz ten
to przewidział , i przygotowywał w swojej dłoni średniej
wielkości Kule energii elektrycznej . Którą po uniknięciu
techniki chłopaka , przyłożył do jego brzucha. Nastąpiła wielka
eksplozja . Chwilę później , z wielkiego kłębu dymu , spadało
bezwładnie ciało Ikariego .
I:Cholera , nie mam wyjścia . Muszę
użyć Kaiokena . Choć myślałem że bez tego się nie obejdzie .
Tymczasem wszyscy mieszkańcy Tansaku ,
zostali zaprowadzeni do schronu .
A:Udało nam się . Co się panu stało
?
N:Skoro już zrobiliśmy swoje , to
może dałabyś dotknąć swoich kobiecych atutów.
A:Chyba śnisz (odparła po czym
walnęła Nikuna w twarz )
A:Nigdy się chyba nie nauczysz .
K:O Asumi .
A:Kisune , nic ci nie jest ?
K:Nie , a co się stało z Ikarim ?
A:Powiedział , że zamierza walczyć z
tymi którzy zaatakowali miasteczko .
K:Rozumiem .
A:Co , nie wydajesz się być jakoś
zaskoczony ?
K:Po prostu Ikari ma nie zwykłą moc ,
którą mi kiedyś pokazał .
A:Co , a to drań mi nawet nic o tym
nie wspominał . Będę musiała z nim porozmawiać .
W czasie kiedy przyjaciele oraz reszta
mieszkańców przebywali w schronie , poza miasteczkiem. Ikari nadal
walczył ze swoim przeciwnikiem.
R428:Co jest , gdzie ta twoja
wcześniejsza moc i pewność siebie . Jeśli nie weźmiesz się w
garść , przegrasz .
I:Dobra sam tego chciałeś. Kaioken!
Nagle ciało Ikariego otoczyła
czerwona aura . Jego mięśnie się powiększyły , efektem tego była
także większa moc i szybkość .
R428:Co do ? Jego moc znacząco wzrosła
. O cholera!
Ikari w mgnieniu oka , pojawił się
przed swoim przeciwnikiem , po czym kopnął go w okolice podbrzusza
z kolana , następnie rozpoczął serie ciosów po twarzy . Tym razem
to R428 nie wiedział co się dzieje , ostatecznym kopnięciem posłał
go na ziemie . Lecz zanim do niej dotarł to zacisnął swoją pięść
.
I:Smocza pięść . (krzyknął i z
zabójczą prędkości leciał w stronę R428 . W ciągu sekundy ,
przebił się przez jego ciało , które zaraz po tym eksplodowało
. Ikari wylądował na ziemi , a otaczająca go czerwona aura
zniknęła . Chłopak padł na kolana na ziemie , opierając się
jednocześnie o ręce , ciężko dyszał .
I:Już po wszystkim .
Kiedy Ikari myślał że wszystko jest
skończone , nagle z statku którym przybył oddział R428 , wyszedł
jakiś koleś . Ubrany w tą samą zbroję , jego skóra była
fioletowa , posiadał średniej długości zielone włosy oraz
czerwone oczy.
I:Nie może być. Co to za Ki , jest
dużo większe niż tamtego kolesia .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz