niedziela, 19 czerwca 2016

NS:Rozdział 16

Następnego dnia , po wczorajszej udanej imprezie , wszyscy rozeszli się do domów .Tylko Ikari oraz jego dziadek zostali w domu . Obaj do późna wczoraj się bawili więc nadal się jeszcze nie obudzili .Dopiero dzwonek od drzwi obudził chłopaka . Ten zarzucił na siebie jakieś ubranie , i okuli podszedł do drzwi . Ku jego zdziwieniu , w nich stała Asumi . I:Asumi , co ty tu robisz tak wcześnie rano ? (powiedział ziewając ) A:Rano ? Przecież jest już 13 po południu . I:Co ? A:Widzę , że nieźle się wczoraj bawiliście , skoro dopiero teraz wstałeś (odparła idąc w stronę kuchni) I:Ej , gdzie idziesz ? A:Zaraz zobaczysz . Ikari poszedł szybko do łazienki się ogarnąć , wówczas zawołała go Asumi . Kiedy skończył podszedł do kuchni . Widok jaki tam zastał mocno go zaskoczył. Na stole leżało z 12 naleśników , z nałożonymi krewetkami i posmarowanym masłem orzechowym , dwie duże pizze oraz parę ciast . I:Dla kogo to wszystko ? A:Zgadnij ? I:Dla dziadka Nikuna ? A:Nie idioto , dla ciebie . I:Na prawdę ? Dziękuje (odparł po czym zaczął wcinać smakołyki) Kiedy tak wszystkiego próbował , był w niebo-wzięty . Nie pamiętał kiedy ostatnio jadł takie smaczne jedzenie . I:To jest naprawdę wspaniałe . Będzie z ciebie świetna żona (pochwalił nadal wcinając jedzenie ) A:Na prawdę , tak uważasz (odparła lekko się rumieniąc ) Chłopiec tylko kiwnął głową . Po chwili do kuchni zszedł jego dziadek Nikun . Który gdy spostrzegł Asumi zaczął się wycofywać po wczorajszym , kiedy to złapał ją za tyłek , a ta oddała mu kopniaka w twarz . N:Witajcie I:Cześć dziadku . N:Kto przyrządził , te smakołyki ? I:Asumi . N:Jesteś utalentowaną kucharką ? A:Nie podlizuj się , i tak nie wybaczyłam tobie wczorajszego (odparła nerwowo) Staruszek natychmiast się uspokoił. I:Dobra muszę iść na rehabilitacje . A:W porządku , podprowadzę cie . I tak idę w tamtym kierunku. I:Dziękuje . N:W takim razie , to ja trochę poogarniam i odbiorę cie z powrotem . I:Dobrze , Po drodze do Tansaku , spotkali Kisune i cała trójka ruszyła w stronę Tansaku. K:Więc Ikari , do kiedy masz mieć gips założony . I:Parę tygodni i starcy, K:Rozumiem . I:Dzięki , że mnie odprowadziliście . A:Nie ma sprawy. I:Do zobaczenia później . K:Pewnie. Po skończonej rehabilitacji , Ikari wraz z swoim dziadkiem udali się do domu , i tak mu zleciał kolejny dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz