Nagle przed zmęczonym Ikarim stanął
nowy przeciwnik.
I:Kim ty jesteś i czego chcesz ?
Z:Nazywam się Zeru i jestem szefem
oddziału który pokonałeś .
I:Co szefem ?
Z:Tak i w przeciwieństwie do nich ,
jestem z nieco lepszej półki.
I:Zaraz się przekonamy (powiedział
ponownie uruchamiając Kaiokena )
Zeru wystawił przeciw swojego
przeciwnika rękę , po czym z niej wystrzelił kilka rakiet .
I:Co ?
Ikari bez problemu je ominął , Zeru
wykorzystując to momentalnie przy 16-latku i uderzył go w twarz ,
posyłając na budynek który zaraz potem się zawalił . Po kilku
minutach Ikari wyszedł z gruzów , jego górna część ubrania była
zdarta .
I:Niech to szlag , dorównuje mi
szybkością nawet jak korzystam z Kaiokena. Rzeczywiście to
przeciwnik z górnej półki .
Wykorzystując zamyślenie przeciwnika
, Zeru ponownie pojawił się za nim , kopiąc chłopaka w żebra ,
łamiąc ich kilka przy tym . Chłopak krzyknął z bólu i poleciał
kilka metrów dalej , odbijając się co chwile od ziemi . Nagle w
ręce Zera , pojawiła się mała czarna kula , którą otaczały
błyskawicę .
Z:Nie miałem zamiaru cie zabijać ,ale
szef mi wybaczy jeśli przyniosę mu popiół z twojego ciała .
I:Szlak , nie jest zbyt ciekawie .
Ledwo co mogę w tym stanie się ruszyć , a nawet jeśli bym
ponownie użył Kaiokena to i tak by za mną nadążył . Moim
ostatecznym wyjściem jest użycie , podwójnego Kaiokena .
Z:Żegnaj (powiedział , po czym
wystrzelił w stronę chłopaka kulę )
I:Podwójny Kaioken ! (krzyknął i w
ostatniej chwili , uniknął kuli)
W miejsce które uderzyła kula ,
nastąpiła gigantyczna eksplozja . Który wstrząs dotarł nawet do
schronu .
A:Co się dzieje ?
K:To musi dochodzić w pola walki ,
gdzie walczy Ikari.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko
wyszła ze schronu .
K:Ej , gdzie ty się wybierasz ? Ehh ,
jak zwykle w gorącej wodzie kompana (odparł po czym pobiegł za
swoją przyjaciółką )
Nikun oczywiście jak zwykle bajerował
jakieś dziewczyny , czym źle to się przeważnie kończyło.
Kilka chwil później , dwaj
przyjaciele dotarli wystarczająco blisko , by zobaczyć walkę .
Byli pod wrażeniem tego jak silny jest Ikari , widząc te
zniszczenia .
A:Ikari , jest niesamowity. Co to za
czerwona aura , która go otacza ?
K:Nie mam pojęcia .
Ikari w mgnieniu oka pojawił się
przed Zerem , czym go bardzo zaskoczył .
Z:Co ? Jak to , nie byłem w stanie za
nim nadąć, Dlaczego ?
Następnie Chłopak , kopnął go w
podbródek wybijając w powietrze .
I:Dobra , czas to zakończyć.
Ka.....me......ha.....me.....ha! (krzyknął i wystrzelił w stronę
Zera Kamehameha )
I:Podwójna!
Tym razem siła techniki wzrosła
dwukrotnie . Kiedy uderzyła w przeciwnika , jego ciało rozleciało
się na miliardy kawałków , które zaraz wyparowały . Czerwona
aura otaczająca ciało Ikariego zniknęła , natomiast on sam padł
nieprzytomny na ziemie . Jego przyjaciele , nie mieli pojęcia co tu
przed chwilą zaszło , ale kiedy zobaczyli nie ruszające ciało
Ikariego . Natychmiast oprzytomnieli i podbiegli do niego .
A:Szybko , trzeba go zabrać do
szpitala .
K:Racja .
Asumi i Kisune , zanieśli
nieprzytomnego Ikariego do szpitala , który jakimś cudem wytrwał
tą walkę . Zniszczenia były wielkie , większość budynków
została rozwalona , albo spalona , lecz mimo to zginęło tylko
kilkoro ludzi , którzy nie zdążyli udać się do schronu. Po
przyjściu do szpitala , lekarze natychmiast się zajęli chłopakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz