I:Czego chcecie ?
R:Książę Orin , zauważywszy że
pokonałeś jego oddział R428 , postanowił wysłać nas . W celu
pokonania i przyniesienia cię półprzytomnego do jego .
I:Kim jest ten cały Książę Orin ?
R:Wkrótce się dowiesz (oparł Raditz
, i ruszył do ataku )
Długo-włosy Sayanin , chciał
znokautować chłopaka , lecz ten złapał jego dłoń . Po chwili z
boku , pojawił się Nappa i próbował wystrzelić w niego pocisk ki
, lecz ten w ostatniej chwili , rzucił na niego Raditza , po czym
oberwał od swojego towarzysza . Z dala Turles wystrzelił w niego
ogromnym promieniem , lecz ten ominął to odskakując do góry . W
międzyczasie ,Nappa oraz Radidz się kłócili .
R:Ty łysy durniu , po co mnie
postrzeliłeś , zgłupiałeś do reszty ?
N:Ale to przecież , ty na mnie wpadłeś
.
T:Uważajcie! (krzyknął Turles ,
widząc jak w ich stronę leci przez niego wystrzelony promień )
N:Co ?
R:Turles , ty debilu
Nim zdążyli uniknąć , zostali
postrzeleni tym promieniem ,który spowodował wielką eksplozje .
Ikari pękał ze śmichu , patrząc na tą sytuacje .
R:Tak ci do śmiech , to co powiesz na
to gówniarzu. Nappa,Turles .
N:Jasne ,
T:W porządku . Ale co z nim , mieliśmy
przynieść jego ciało , szefowi ?
R:Pieprzyć to , nie wybaczę każdemu
, który zrobił ze mnie idiotę .
Trzej sayanini unosili się na niebie ,
po czym każdy wystawił w górę swoje ręce , z których ulatniała
się energia , tworząc coraz to większą czarną kulę .
I:Nie możliwe , oni próbują
zniszczyć całą planetę , muszę ich powstrzymać.
K:Asumi , robi się naprawdę
niebezpieczne , musimy jak najszybciej stąd uciekać ?
A:Ale co z Ikarim ?
I:Jestem pewien że coś wymyśli , a
teraz chodź .
Dziewczyna niechętnie się zgodziła .
R:Zniknij razem z tą całą śmieszną
planetą . (powiedział , po czym rzucił tą kulę energii )
I:Kaioken! (krzyknął i ruszył do
zbliżającej się kuli )
Kiedy do niej doleciał , mimo swojego
wysiłku , kula jedynie co to tylko trochę zwolniła , ale nadal
spadała na ziemie .
R:Hahahahaha , i co teraz zrobisz ?
N:To był nasz najlepszy atak , nikt
nie jest w stanie go powstrzymać.
T:Dokładnie , nie ważne co zrobi ,
efekt będzie taki sam .
I:Cholera , to jest zbyt potężne .
Podwójny Kaioken!.
Nawet , dzięki podwójnemu Kaiokenu ,
kula jedynie co zrobiła to tylko troszeczkę zwalniała .
I:Nawet podwójny Kaioken nie dał rady
,szlak nie mam wyboru . Wybacz Kaio-sama , ale będę musiał tego
użyć .
Ka:Nawet o tym nie myśl Ikari ,
potrójny Kaioken może porozrywać twoje mięśnie . Ale z drugiej
strony , nie ma innego wyjścia . Ta kula jest zbyt potężna , nawet
dla Ikariego używającego podwójnego Kaiokena . Zaraz mam pomysł .
Ikari wytrzymaj jeszcze trochę , muszę z kimś się skontaktować .
I:Zobaczę co da się zrobić (odparł
zaciskając zęby )
Ikari wraz z kulą zbliżały się
coraz bardziej na ziemie . Lecz kiedy miał już wylądować na ziemi
, kula zaczęła się oddalać .
I:Co jest ?
Po chwili rozejrzał się , wokół
niego , stanęli tak jakby hologramami:Son Goku,Gohan,Vegeta ,Trunks
i Goten. Każdy miał wyciągniętą do niego Dłoń .
I:Co , to nie moźliwę ?
SG(Son Goku):Dalej , chyba nie
zamierzasz pozwolić by ziemie przepadła ?
I:Masz rację Goku-san .Czuje teraz że
mogę zdziałać więcej , a więc. Potrójny Kaio-ken!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz