niedziela, 26 czerwca 2016

NS:Rozdział 18

I:Czego chcecie ?
R:Książę Orin , zauważywszy że pokonałeś jego oddział R428 , postanowił wysłać nas . W celu pokonania i przyniesienia cię półprzytomnego do jego .
I:Kim jest ten cały Książę Orin ?
R:Wkrótce się dowiesz (oparł Raditz , i ruszył do ataku )
Długo-włosy Sayanin , chciał znokautować chłopaka , lecz ten złapał jego dłoń . Po chwili z boku , pojawił się Nappa i próbował wystrzelić w niego pocisk ki , lecz ten w ostatniej chwili , rzucił na niego Raditza , po czym oberwał od swojego towarzysza . Z dala Turles wystrzelił w niego ogromnym promieniem , lecz ten ominął to odskakując do góry . W międzyczasie ,Nappa oraz Radidz się kłócili .
R:Ty łysy durniu , po co mnie postrzeliłeś , zgłupiałeś do reszty ?
N:Ale to przecież , ty na mnie wpadłeś .
T:Uważajcie! (krzyknął Turles , widząc jak w ich stronę leci przez niego wystrzelony promień )
N:Co ?
R:Turles , ty debilu
Nim zdążyli uniknąć , zostali postrzeleni tym promieniem ,który spowodował wielką eksplozje . Ikari pękał ze śmichu , patrząc na tą sytuacje .
R:Tak ci do śmiech , to co powiesz na to gówniarzu. Nappa,Turles .
N:Jasne ,
T:W porządku . Ale co z nim , mieliśmy przynieść jego ciało , szefowi ?
R:Pieprzyć to , nie wybaczę każdemu , który zrobił ze mnie idiotę .
Trzej sayanini unosili się na niebie , po czym każdy wystawił w górę swoje ręce , z których ulatniała się energia , tworząc coraz to większą czarną kulę .
I:Nie możliwe , oni próbują zniszczyć całą planetę , muszę ich powstrzymać.
K:Asumi , robi się naprawdę niebezpieczne , musimy jak najszybciej stąd uciekać ?
A:Ale co z Ikarim ?
I:Jestem pewien że coś wymyśli , a teraz chodź .
Dziewczyna niechętnie się zgodziła .
R:Zniknij razem z tą całą śmieszną planetą . (powiedział , po czym rzucił tą kulę energii )
I:Kaioken! (krzyknął i ruszył do zbliżającej się kuli )
Kiedy do niej doleciał , mimo swojego wysiłku , kula jedynie co to tylko trochę zwolniła , ale nadal spadała na ziemie .
R:Hahahahaha , i co teraz zrobisz ?
N:To był nasz najlepszy atak , nikt nie jest w stanie go powstrzymać.
T:Dokładnie , nie ważne co zrobi , efekt będzie taki sam .
I:Cholera , to jest zbyt potężne . Podwójny Kaioken!.
Nawet , dzięki podwójnemu Kaiokenu , kula jedynie co zrobiła to tylko troszeczkę zwalniała .
I:Nawet podwójny Kaioken nie dał rady ,szlak nie mam wyboru . Wybacz Kaio-sama , ale będę musiał tego użyć .
Ka:Nawet o tym nie myśl Ikari , potrójny Kaioken może porozrywać twoje mięśnie . Ale z drugiej strony , nie ma innego wyjścia . Ta kula jest zbyt potężna , nawet dla Ikariego używającego podwójnego Kaiokena . Zaraz mam pomysł . Ikari wytrzymaj jeszcze trochę , muszę z kimś się skontaktować .
I:Zobaczę co da się zrobić (odparł zaciskając zęby )
Ikari wraz z kulą zbliżały się coraz bardziej na ziemie . Lecz kiedy miał już wylądować na ziemi , kula zaczęła się oddalać .
I:Co jest ?
Po chwili rozejrzał się , wokół niego , stanęli tak jakby hologramami:Son Goku,Gohan,Vegeta ,Trunks i Goten. Każdy miał wyciągniętą do niego Dłoń .
I:Co , to nie moźliwę ?
SG(Son Goku):Dalej , chyba nie zamierzasz pozwolić by ziemie przepadła ?

I:Masz rację Goku-san .Czuje teraz że mogę zdziałać więcej , a więc. Potrójny Kaio-ken!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz